Diamenty od wielu lat rozpalają wyobraźnię kobiet i mężczyzn na całym świecie. Piękne i unikatowo trwałe, a także niezwykle kosztowne, stanowią obiekt niesłabnącego pożądania. Ile kosztują te najtrwalsze kamienie świata, do czego oprócz tworzenia biżuterii są wykorzystywane i jak potoczyły się losy największego diamentu, który został kiedykolwiek wydobyty?
Najdroższy diament na świecie
Legendarny diament o nazwie Cullinan miał aż 3196 karatów. To pozwoliło uzyskać z niego 105 brylantów! Znaleziono do ponad sto lat temu, w roku 1905, w Pretorii. Ten słynny skarb Czarnego Lądu był wart 25 milionów złotych. Po pewnym czasie zadecydowano o poddaniu go obróbce i uzyskaniu z niego brylantów. W ten sposób Cullinan został podzielony na wiele małych, pięknych części.
Ile kosztują diamenty?
Ceny diamentów są niemal legendarne. Choć wydobywa się je na całym świecie, w dalszym ciągu są dość rzadkim zjawiskiem. Co więcej, nie każdy diament jest tak samo wartościowy. Najdroższe są zarazem największe i najczystsze. Wielkość diamentu determinuje liczbę brylantów, które powstaną z niego po obróbce. Aby wycenić diament, sprawdza się także jego kolor. Te najlepszej jakości mogą kosztować nawet kilka milinów, choć ceny zaczynają się od progu kilku tysięcy.
Dlaczego tak drogie?
Wszystko co rzadkie i pożądane, staje się z czasem drogie. Nie inaczej jest z diamentami. Choć wydobywa się je w Rosji, Afryce, Kanadzie, Indiach, a nawet Australii, są bardzo rzadkie, a proces wydobywania pochłania mnóstwo pieniędzy, cierpliwości i specjalistycznego sprzętu. Warto również wspomnień o szerokim zastosowaniu diamentów, które nie służą przecież jedynie do wyrobu biżuterii. Diamenty są nie tylko piękne, są też niesamowicie trwałe, dlatego właśnie znajdują zastosowanie w produkcji medycznego sprzętu lub budują ostrza w tnących narzędziach.
Dobra inwestycja
Diamenty interesują nie tylko kolekcjonerów i fanów pięknej biżuterii. Stanowią także obiekt zainteresowania inwestorów, ponieważ są niezwykle bezpieczne. Nie tylko nie tanieją, ale często wręcz znacznie drożeją z czasem. Żeby zainwestować w diamenty, trzeba mieć spory kapitał, jednak zwykle taka inwestycja bardzo się opłaca. W roku 1977 Krupp Diamond, 33 - karatowy pierścień z diamentem, wszedł w posiadanie Elisabeth Taylor. Kosztował wtedy 300 tysięcy dolarów. Pewien dom aukcyjny w Nowym Jorku sprzedał go w roku 2011 za ogromną sumę 3,5 miliona dolarów. Choć do tego wzrostu ceny przyczyniła się z pewnością sama osoba gwiazdy, był to także wynik stale rosnących cen diamentów.